- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol
- Od jutra rozpocznie się budowa chodnika. Będą utrudnienia na Wierzejskiej
Decyzja NSA: Komentarze radnych (nowe)
Ale ja nie bardzo wiem, o co chodzi, dlatego że mnie nie było. Jednak stracił mandat? Trudno się mówi. Chociaż powiem pani, że prawo działa w takim razie wybiórczo. Mam przykłady na sobie już i wiem, że nie jest równe dla wszystkich.
Na pewno jest mi przykro. Każdemu byłoby przykro, jesłi ktoś, kto działał społecznie, jeszcze został za to ukarany. Może utrata pana Błaszczyńskiego nie zdestabilizuje pracy Rady. Nie wiem, co będzie. Jestem nową radną i jeszcze się na tym nie znam tak bardzo. Na pewno potrzeba odpowiedniej osoby, która się zna na tych zagadnieniach.
Karol Szokalski (RiG):
- Chyba wszyscy już od jakiegoś czasu spodziewaliśmy się takiej decyzji. Nie chciałbym mówić o stratach ani zyskach dla piotrkowskiej Rady, dlatego że o to należałoby zapytać wyborców. To wyborcy decydują, kogo chcą widzieć w Radzie. W którymś momencie zdecydowali, że powinien to być Marian Błaszczyński. Natomiast sytuacja w jakiej się znalazł spowodowała, że dziś w tej Radzie już nie jest. Pan Marian Błaszczyński wykorzystał całą ścieżkę prawną, do której oczywiście miał uprawnienie. I tutaj trudno go ganić za to, że taką drogą poszedł. Skorzystał z tej możliwości i jak to się skończyło już dzisiaj wszyscy wiemy.
Paweł Ciszewski (PO):
Potwierdziły się nasze wątpliwości co do tego, że łączenie mandatu radnego z funkcją prezesa stowarzyszenia, które prowadzi działalność gospodarczą jest niezgodne z prawem. Żarna sprawiedliwości mielą powoli, ale jak widać ostatecznie wyrok jest jednoznaczny. W mojej ocenie sprawiedliwy. Rok temu wspominałem panu przewodniczącemu, że powinien rozważyć taką możliwość. Miał wtedy inna wizję całej sprawy i postąpił tak jak uważał za stosowne. Dzisiaj sąd też postąpił tak, jak uważał za stosowne.
Bronisław Brylski (LiD):
- O decyzji NSA dowiedziałem się przypadkiem, słuchając radia. W mojej ocenie, decyzja ta mogła być tylko jedna. Ja szanuję prawo i uważam, że tak to po kolei było rozstrzygnięte. Nowy przewodniczący powinien być wybrany niezwłocznie. Póki co funkcję przewodniczącego może pełnić wybrany przez niego zastępca. Myślę, że decyzje muszą być podjęte błyskawicznie, bo ktoś musi kierować Radą Miasta.